Kompozycja balsamów do włosów
Odrzućmy hasła reklamowe z „rewitalizacji” i „karmienia” włosów i pamiętajmy, że włosy są nadal materią nieożywioną. Wszelkie produkty stosowane do włosów nie czynią ich lepszymi, ale pomagają im WYGLĄDAĆ, co nie jest wcale złe. Prawidłowy balsam produkcji przemysłowej składa się z trzech grup komponentów:
- Kwasy (cytryna, wino, mleko, kwas octowy) są przeznaczone do neutralizacji alkaliów pozostających na włosach po użyciu szamponu i do polerowania włosów.
- Substancje kosmetyczne, ożywiając włosy: silikony, białka, środki nawilżające, naturalne oleje i woski. Sprawiają, że włosy są bardziej lśniące i elastyczne, zmniejszają łamliwość i ułatwiają czesanie.
- Środki konserwujące - bez nich ani jednego balsamu produkowanego przemysłowo. Konserwanty nie powodują żadnych uszkodzeń włosów, ale pomagają zachować wszystkie cenne składniki i zachowują środki reprodukcji bakterii.
Jest bardzo dobry, jeśli w balsamie do włosów znajdują się naturalne oleje (awokado, łopian, jojoba itp.) Oleje nawilżają włosy, odżywiają skórę głowy. Ekstrakty roślin leczniczych działają przeciwzapalnie na skórę.
Ważne jest: Wskazane jest, aby wybrać balsam i szampon nie tylko tej samej marki, ale także z tej samej linii marki.
Ważne jest: Szczególnie przydatne balsamy mają delikatne, suche, farbowane i zniszczone włosy.
Z lub bez silikonów?
Silikony to dimetikon, cyklometikon, simetikon i inne składniki, które są z nimi zgodne. Pomimo przerażających opowieści o niebezpieczeństwach związanych z silikonami, trycholodzy twierdzą, że nie są tak straszni, jak mówią w reklamie. Substancje te pokrywają włosy cienką warstwą, natychmiast nadając im połysk, posłuszeństwo i ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Bez silikonów, aby uzyskać luksusowe połyskujące włosy, niestety, trudniejsze i znacznie droższe. Balsam silikonowy stosowany nadmiernie może „zatkać” strukturę włosa, czyniąc go ciężkim, tłustym i matowym. Aby temu zapobiec, naprzemiennie stosuj balsam z innymi środkami lub używaj głęboko oczyszczających szamponów.
Przygotowując artykuł wykorzystałem materiały z książki E. Hernandez „Nowa kosmetologia”